Okręt podwodny ORP „Orzeł” wzbudzał wielkie społeczne emocje jeszcze na długo przed położeniem w dniu 14 sierpnia 1936 roku w holenderskiej stoczni De Schelde stępki pod jego budowę. Wieloletni wysiłek narodu mający na celu zgromadzenie funduszy na wybudowanie okrętu, stanowiący wyraz marzeń o Polsce jako państwie nowoczesnym, silnym i zdolnym do obrony granic morskich i naszych interesów na morzu, pozostawił w sercach polaków niezatarty ślad. Okręt ten zarówno w latach trzydziestych, jak i w czasie służby podczas II Wojny Światowej, a także w okresie powojennym stał się przedmiotem licznych publikacji i zobrazowań, a także działań mających na celu upamiętnienie dokonań jego bohaterskiej załogi. Przez lata stał się częścią polskiej kultury, a pamięć o nim znajdowała, i nadal znajduje wyraz niemalże na wszelkich polach twórczości.
Już w okresie międzywojennym po rozpoczęciu zbiórki funduszy na budowę okrętu (początkowo pod nazwą Łodzi im.Józefa Piłsudskiego) w prasie zaczęto zamieszczać liczne, choć jeszcze dość ogólne, wizualizacje przyszłego okrętu. Wraz z jego budową pojawiać zaczęło się coraz więcej publikacji prasowych, skromną ich część postaramy się przedstawić w Galerii. Okręt stał się tematem przewodnim wielu imprez i spotkań różnorodnych gremiów, dając asumpt dla prowadzenia zbiórki na jego fundusz. Warto wspomnieć, iż z rozprowadzania drobnych pamiątek z wizerunkiem okrętu podwodnego uczyniono jeden ze sposobów gromadzenia datków na jego budowę. Poniżej przedstawiona została m.in. fotografia wpinki wykonanej na zlecenie Ligi Morskiej i Kolonialnej. W przedstawionej poniżej informacji Funduszu Obrony Narodowej o wynikach prowadzonej zbiórki, opublikowanej w wydawnictwie Ligi “Morze i Kolonie” wykorzystano już fotografię okrętu wykonaną w trakcie prób morskich jakie prowadzono wiosną 1938 roku w delcie Skaldy.

                         lmk

Stempel LMiK dowodu wpłaty Stempel Ligi Morskiej i Kolonialnej na pokwitowaniu wpłaty 1 złotego w roku 1939.

Tak wielu wniosło wkład we wspólny wysiłek, iż przywołanie wszystkich dokonań nie jest tu możliwe, nie można jednak nie wspomnieć o urodzonym w 1903r. w Wilnie artyście Antonim Radogoście Uniechowskim, który z okrętem był związany jak mało kto, zaprojektował bowiem wpierw medal z nieco abstrakcyjnym wizerunkiem okrętu pod przywołaną powyżej nazwą, a następnie stał się autorem słynnej posrebrzanej tablicy pamiątkowej, która umieszczona na kiosku okrętu, odsłonięta została podczas uroczystości powitania okrętu w Gdyni w dniu 10 lutego 1939 roku.

medal

Medal pochodzący z pracowni jubilera Wincentego Wabia-Wabińskiego.

tablica

 A o to i zdjęcie tablicy pamiątkowej, której tekst głosił:

 KU CHWALE
NAJJAŚNIEJSZEJ RZECZYPOSPOLITEJ
KU CZCI
PIERWSZEGO MARSZAŁKA POLSKI
JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

Staraniem Komitetu Jego Imienia, wśród Wojska
i Marynarki Wojennej zebrano 2 644 567 zł
wśród całego społeczeństwa na Fundusz Obrony Morskiej
wysiłkiem Ligi Morskiej i Kolonialnej 5 555 433 zł
razem 8 200 000 złotych.
Za sumę powyższą wybudowany został ORP „ORZEŁ”
który w dniu 10 lutego 1939 roku przybył z Holandii do Gdyni
i powiększył naszą Siłę Zbrojną na Morzu

 Wśród opisów działań Ligi Morskiej i Kolonialnej związanych z okrętem znajdujemy informację, iż członkowie pierwszej załogi ORŁA otrzymali z inicjatywy Ligii drobne pamiątki związane z okrętem, w tym odznakę. Prawdopodobnie była to właśnie taka odznaka:

2014-10-27-854_resized

Na jednym z polskich forów dyskusyjnych poświęconych m.in. historii pojawiły się także fotografie sygnetu, którego kształt, a zwłaszcza treść grawerunku, nasuwać może przypuszczenie, iż ma on podobny związek ze sprawą ORŁA.

sygnet2     sygnet 4  sygnet 3

Źródło: www.odkrywca.pl

ORP „Orzeł” zarówno przed wybuchem wojny, w jej trakcie, jak i po zakończeniu kilkukrotnie stawał się tematem wydawnictw Poczty Polskiej w kraju i na obczyźnie, w tym znaczków pocztowych:

znaczki2
znaczki

Powyżej znaczki wydane w czasie II Wojny Światowej przez Pocztę Polską w Londynie z serii Wojsko Polskie w Wielkiej Brytanii, na jednym ze znaczków widnieje okręt podwodny ORP „Orzeł” – znaczek w obiegu od dnia 15.12.1941r., zaś znaczek z nadrukiem Monte Cassino od 27.06.1944r.

znaczek 1

Następnie w 1970 roku Poczta Polska wydała serię znaczków pocztowych zatytułowaną “Polska na morzu 1939-1945”. Seria ta obejmowała trzy znaczki przedstawiające polskie okręty wojenne, w tym okręt podwodny ORP „Orzeł”.

„Orzeł” stawał się także tematem kart pocztowych, okolicznościowych kopert i rocznicowych stempli:

koperta 1939

Okolicznościowa koperta wprowadzona do obiegu z okazji podniesienia polskiej bandery na ORP „Orzeł” stemplowana dnia 10 lutego 1939 roku
przez placówkę pocztową GDYNIA – PORT.

 

STEMPEL-1969-1024x736

Stempel wprowadzony w 1969r. dla upamiętnienia „ODYSEI” okrętu począwszy od rozpoczęcia działań bojowych 1 września 1939 r. aż po przybycie do Wielkiej Brytanii, z wizerunkiem ORŁA na którym rzuca się w oczy brak armaty 105 mm Bofors wraz z osłoną.

Co charakterystyczne większość wydawnictw tego typu z okresu Polski Ludowej stanowiło artystyczne przedstawienie okrętu,  wynikało to z braku wówczas jego fotografii, jak i z faktu, iż na nielicznych dostępnych do reprodukcji zdjęciach okręt nosił znak taktyczny i oznaczenie jakie uzyskał w służbie w PMW na zachodzie, co nie w smak było komunistycznej cenzurze.

 

pocztowka 11

Także po odzyskaniu przez Polskę niepodległości cyklicznie pojawiają się podobne okolicznościowe wydawnictwa:

kartka kartka2

O czym mało komu wiadomo, w roku 1957 światło dzienne ujrzał zamieszczony w numerze 22 tygodnika dla młodzieży „PRZYGODA” (z dnia 12 VII 1957r.) dwustronicowy komiks zatytułowany: ORP „ORZEŁ” przeszedł przez Sund …

przy22orp (1)

Źródło: www.tytusdezoo.republika.pl

W dwie dekady po sławnej ucieczce z Tallina, w dniu 7 lutego 1959 roku odbyła się premiera pełnometrażowego filmu produkcji Z.A.F. KADR zatytułowanego „ORZEŁ” w reżyserii Leonarda Buczkowskiego. W obsadzie filmu znajdziemy m.in. takie nazwiska jak: Wieńczysław Gliński (w roli kapitana Grudzińskiego), Henryk Bąk, Jan Machulski, Andrzej Herder, Ignacy Machowski, Aleksander Sewruk, Jerzy Nowak, Stanisław Bareja, Marian Nowicki i chyba najbardziej zapadający widzom w pamięci ze względu na komediowy rys odgrywanej postaci Bronisław Pawlik. Film cieszący się do dziś zainteresowaniem polskiej widowni (obecnie po rekonstrukcji cyfrowej) trafił w roku swej premiery również do szerokiej dystrybucji poza granicami polski.

 

Orzeł (1958) - plakat 2 $(KGrHqJ,!qIFH)N6hbb6BSBl)Twj6Q~~60_57podmornica-orao

 

Na kadrach filmu, zaginionego ORŁA zastąpił bliźniaczy okręt ORP „SĘP”, który 26 października 1945r. powrócił do Polski z internowania w Szwecji, niestety pozbawiony już w czasie kręcenia filmu charakterystycznej osłony armaty, jak i samego Boforsa 105 mm, którego zastąpiła rosyjska armata B-24 PŁ kal. 100 mm wz.1936.

Fabuła filmu choć dość luźno związana z rzeczywistymi wydarzeniami, szerzej opisuje ucieczkę z portu w Tallinie, oddaje też klimat pierwszych dni bojowego patrolu pozbawionego wsparcia okrętu oraz samotnej przeprawy przez wody Bałtyku, a także przeżyć i rozterek załogi oderwanej od swych bliskich w dniach niemieckiej inwazji na Polskę. Sceny z udziałem okrętu pozwalają na podziwianie doskonałej konstrukcji okrętów typu ORZEŁ.

Warto wspomnieć, iż sława „Orła” była tak duża, że jeszcze w dwie dekady po jego budowie holenderskie biuro konstrukcyjne w anonsach reklamowych odwoływało się na faktu zaprojektowania przeznaczonego dla Polskiej Marynarki Wojennej okrętu.

IMG_00020 (Kopiowanie)

Losy i dokonania okrętu ORP „Orzeł” zostały upamiętnione także i w formie niewielkich monumentów, w miejscach szczególnych dla jego historii. Pierwszy w formie tablicy pamiątkowej znajdujemy na ścianie Muzeum Morskiego w estońskim Tallinie, dwujęzyczny tekst przypomina o internowaniu „Orła” , ucieczce do Wielkiej Brytanii i konsekwencjach jakie ze strony ZSRR zdarzenie to wywołało dla niewielkiej Estonii. Druga skromna tablica została umieszczona w Tallińskim porcie wojennym przywołując nazwę okrętu oraz daty internowania i ucieczki okrętu.

tablica Tallin (Kopiowanie)

Tablica pamiątkowa na ścianie tallińskiego Muzeum Morskiego, poniżej zaś z portu wojennego.

minisadam - port wojenny - tablica

Źródło: www.wikipedia.pl oraz www.mw.mil.pl

W 65-tą rocznicę zaginięcia okrętu na Morzu Północnym, 8 czerwca 2005 roku, pamiątkowa tablica została odsłonięta również na ścianie siedziby (byłego już) Dowództwa Marynarki Wojennej w Gdyni.

DMW Gdynia

Kolejną tablicę pamiątkową odsłonięto w Lillesand w Norwegii w dniu 17 maja 1992 roku, w mieście leżącym niedaleko miejsca, gdzie w kwietniu 1940 roku ORP „Orzeł” storpedował i zatopił liniowiec Rio de Janeiro zmierzający w transportem wojska i sprzętu ku wybrzeżom Norwegii w ramach rozpoczynającej się inwazji. Fakt ten, choć zdemaskował działania niemieckie, nie wpłynął już jednak na przebieg kampanii norweskiej.

68617

Pamiątkowa tablica w Lillesand. Źródło: www.digitaltmuseum.no.

Niestety, mimo rodzących się w Polsce po obaleniu komunizmu inicjatyw, załoga “Orła” nie znalazła godnego jej oficjalnego upamiętnienia. Jedynie na cmentarzu parafii p.w. Św.Michała Archanioła w Gdyni – Oksywiu, wśród innych tablic upamiętniających okręty Polskiej Marynarki Wojennej, odnaleźć można skromną tablicę z nazwą okrętu.

Oksywie - tablica

Losy załogi i jej dokonania są wciąż żywe w naszej pamięci także dzięki organizowanym w różnych miejscach Polski stałym i czasowym wystawom muzealnym, czy izbom pamięci. Regularnie o wydarzeniach dotyczących okrętu, jak i o jego bohaterskiej załodze przypominają nam przedstawiciele Marynarki Wojennej, oddając przy okazji rocznicowych uroczystości hołd poległym marynarzom. Entuzjaści i pasjonaci, organizują także pikniki historyczne służące przypomnieniu i przybliżeniu społeczeństwu zdarzeń związanych z losami okrętu, którym towarzyszą wystawy, czy też poglądowe wykłady o wydarzeniach z lat 1939-1940 w których uczestniczył ORP „Orzeł” .

Pamięć o okręcie i dokonaniach jego załogi znalazła odzwierciedlenie w nazwach przyjętych przez co najmniej trzy szkoły na terenie Polski, to jest Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 im. Bohaterskiej Załogi ORP „Orzeł” w Wejherowie, a także Szkół Podstawowych nr 9 w Szczecinie i nr 20 w Gdańsku, które za patrona obrały sobie ostatniego dowódcę ORP „Orzeł” , przyjmując imię kmdr. ppor. Jana Grudzińskiego.

sztandar_grudzinski2-697x440-1

Uczniowie szczecińskiej szkoły wraz ze sztandarem.  Źródło: www.facta-nautica.graptolite.net

Również autor wyrysowanych z pamięci sławnych map, dzięki którym ORP “Orzeł” zdołał szczęśliwie przedostać się do Wielkiej Brytanii, porucznik Marian Mokrski, został patronem szkoły. W dniu 8 czerwca 2002 roku, imię jego nadano Gimnazjum nr 11 w Lublinie. W gmachu szkoły zobaczyć można bardzo interesujące w swej stylistyce tablice upamiętniające patrona i okręt wraz z którym zaginął.

szkoła_1

Źródło: www.gim11.lublin.pl

Już w XXI wieku ORP „Orzeł” doczekał się upamiętnienia także ze strony Narodowego Banku Polskiego, który w dniu 14 sierpnia 2012 roku wyemitował w serii Polskie okręty, okolicznościową monetę o nominale 2 złotych. Uroczyste „wodowanie” monety odbyło się 18 sierpnia 2012 r. w porcie Wojennym w Gdyni-Oksywiu.

22zl

orzeł monety

 

Natomiast już w rok po zmianie w Polsce ustroju zaczęły pojawiać się bite z inicjatywy różnych podmiotów pamiątkowe medale, nawiązujące do historii okrętu i dokonań jego załogi. Poniżej przykładowo dwa z nich, pierwszy kładzie akcent na bohaterską ucieczkę ORŁA z portu w Tallinie, drugi – wykonany w dwu różnych wersjach materiałowych – poświęcony został kapitanowi okrętu, komandorowi por. Janowi Grudzińskiemu.

 

medal1medal2

grudzinskigrudzinski1

Nie sposób nie wspomnieć także o wydawnictwach, które rozpalają wyobraźnię pasjonatów poświęcających niejednokrotnie dziesiątki godzin swego czasu pojedynczym okrętom, a mianowicie periodykach modelarskich, na łamach których „Orzeł” pojawiał się wielokrotnie, a najczęściej chyba w Małym Modelarzu, choć znajdziemy go także na łamach Kartonowego Arsenału, czy Modelarstwa Okrętowego. Plany okrętu zazwyczaj uzupełniano opisem najważniejszych wydarzeń w których okręt uczestniczył.

 

plany

Podkreślić trzeba, iż to właśnie modelarze, zarówno wykonując oparte o gotowe szablony modele okrętu, jak też opracowując własne, studiując godzinami w tym celu plany budowy okrętu, jego opisy, fotografie, jak i wymieniając się doświadczeniami oraz  informacjami na profesjonalnych forach modelarskich, posiedli nieocenioną wiedzę na temat szczegółów technicznych budowy „Orła”. W wielu miejscach w Polsce natknąć się możemy na wykonywane przez nich z niezwykłą dbałością o szczegóły techniczne i najmniejsze detale, modele okrętu (choćby w Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku, czy Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni). W tym roku model taki w skali 1:10 trafił także do Parku Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu

Unknown

Unknown

Link: Park Miniatur Latarni Morskich

Z pamiątek materialnych jakie pozostały po załodze ORŁA, wspomnieć warto o niezwykłej audycji radiowej nagranej 18.12.1939r. dla Radia BBC, w której jeden z członków załogi – z opisu na opakowaniu nagrania wynika, iż jest to kapitan Jan Grudziński, z zachowanej późniejszej zapowiedzi, iż to por. Stanisław Pierzchlewski – opowiada o internowaniu, ucieczce z Tallina i przeprawie do Wielkiej Brytanii. Audycję tę można odsłuchać korzystając z linku umieszczonego w Galerii. Również dla radia BBC zostało wówczas przygotowane krótkie, kilkuminutowe słuchowisko, “dźwiękowo” przybliżające okoliczności internowania i ucieczki ORŁA. Audycje i słuchowiska w rocznice wydarzeń związanych z okrętem nadawała także regularnie Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa.

Orzeł Chluba Polskiej Marynarki Wojennej

W czasie ponad pół wieku jaki upłynął od zrealizowania filmu Leonarda Buczkowskiego, losy okrętu, a przede wszystkim jego tajemnicze zniknięcie stały się jeszcze tematem kilku filmów dokumentalnych, w tym Bogusława Wołoszańskiego, czy Adama Rogali. Stosowne odnośniki do stron, gdzie można je obejrzeć znajdziemy w Galerii.

Najliczniej jednak i najpełniej losy ORŁA przez ostatnie ponad siedem dekad przybliżyli pisarze historyczni i maryniści w wydanej w Polsce i zagranicą, nie tylko w języku polskim, ponad setce książek opisujących wydarzenia z okresu II Wojny Światowej. Listę publikacji otwierają takie nazwiska jak uczestnik piątego patrolu ORŁA por. Eryk Sopoćko – „Orzel’s patrol”, Londyn 1942, czy Józef Bartosik „Wierny okręt”, Londyn 1946. Uzupełniają ją swymi sztandarowymi pozycjami Jerzy Pertek, Bolesław Romanowski, czy Stanisław Biskupski, zaś kończą współcześni autorzy, jak Stefan Łaszkiewicz biografią kapitana Jana Grudzińskiego „Szum młodości” wyd. Finna 2008, Kacper Śledziński „Odwaga straceńców” wyd. Znak 2013, czy Mariusz Borowiak „Stalowe drapieżniki”, Almapress 2013.

Losy okrętu opisywali także publicyści, naukowcy i pasjonaci w dziesiątkach artykułów jakie ukazywały się na łamach popularnych periodyków, jak i prasy branżowej, a ostatnio także na licznych poświęconych okrętowi i jego załodze stronach internetowych.

15 Okładka wydanej w 1942 r. książki por. Eryka Sopoćko.

Bez wątpienia legenda polskiego okrętu jest wciąż żywa wzbudzając niesłabnące emocje i zainteresowanie kolejnych pokoleń polaków losami ORŁA i jego załogi.

Najbliższe lata mogą przynieść nowe fascynujące wydarzenia związane z okrętem, wynikające zarówno z rozpoczętego oficjalnie projektu produkcji nowego filmu o losach okrętu, który ma zostać zrealizowany za niebagatelną kwotę przez reż. Jana Kidawę Błońskiego. Jak także w związku ze wzbudzającymi nadzieje na rychłe odkrycie miejsca spoczynku wraku, nowymi ustaleniami czynionymi przez historyków i pasjonatów na podstawie odnajdywanych w brytyjskich i niemieckich archiwach dokumentów. W nadchodzących miesiącach planowane są bowiem zarówno ze strony Marynarki Wojennej RP, jak i uczestniczących w dotychczasowych wyprawach poszukiwawczych „cywili”, kolejne ekspedycje mające na celu zweryfikowanie wysnuwanych hipotez co do przyczyn i miejsca zatonięcia okrętu podwodnego ORP „Orzeł”.