Rusza kolejna wyprawa polskich poszukiwaczy łodzi podwodnej ORP “Orzeł”
To już piąta wyprawa Polaków. Dotychczasowe wyruszały z Wielkiej Brytanii i Holandii. Tym razem poszukiwacze wypłyną z Danii. Polacy przeczesywać będą wody w rejonie położonym 100 mil od Szkocji i 200 mil od wybrzeży Danii. Polacy chcą sprawdzić, czy 3 czerwca 1940 roku “Orzeł” zatonął na zawsze za sprawą “friendly fire”, czyli bratobójczego ataku lotnictwa brytyjskiego.
Kierowana przez Stachurę ekipa od kilku lat prowadzi systematyczne poszukiwania ORP “Orzeł”. Poczynając od 2014 roku organizuje ona coroczne ekspedycje pod nazwą “Santi odnaleźć Orła”.
W czerwcu 2017 roku Polakom udało się znacząco zbliżyć do rozwiązania zagadki zaginięcia innej łodzi. Polacy natrafili na wrak brytyjskiego okrętu podwodnego HMS “Narwhal”.
Polska ekipa ma cały czas nadzieję, że w związku ze spotkaniem z rodzinami brytyjskich marynarzy w styczniu, rozprowszechniona zostanie także informacja o poszukiwaniach Orła. “Być może ktoś przypomni sobie jakiś szczegół dotyczący Orła, który pomoże nam w naszej misji” – ocenił. Tym razem liczą jednak na duńskich rybaków i ich wiedzę.
Brytyjskie media interesują się poszukiwaniami Polaków i ewentualnym potwierdzeniem tego, że to brytyjski samolot przez pomyłkę zatopił polski okręt. O kolejnej wyprawie donosi między innymi serwis inews.co.uk.
“Przejrzeliśmy raporty i wiemy, że RAF odnotowało incydent w czasie, kiedy zginął polski okręt. Niemieckie zapisy sugerują, że w tym czasie nie stracili żadnych U-Bootów. Jesteśmy bardzo zdeterminowani, aby odnieść sukces i znaleźć polską łódź podwodną” – inews.co.uk cytuje Piotra Michalika z “Santi Odnaleźć Orła”.